RidgeBot w DevSecOps: Automatyzacja Bezpieczeństwa w CI/CD | nFlo

Jak pogodzić szybkość DevOps z bezpieczeństwem? RidgeBot® jako „Easy Button” w Twoim pipeline’ie CI/CD

Współczesna gospodarka cyfrowa narzuciła firmom bezprecedensowe tempo innowacji. Zdolność do szybkiego tworzenia, testowania i wdrażania nowego oprogramowania stała się jednym z kluczowych czynników decydujących o przewadze konkurencyjnej. W odpowiedzi na tę potrzebę, narodziła się filozofia DevOps, oparta na zwinnych metodykach i zautomatyzowanych potokach CI/CD (Continuous Integration / Continuous Delivery), która pozwala na dostarczanie nowych funkcji i poprawek w cyklach liczonych w dniach lub nawet godzinach, a nie w miesiącach.

Jednak ta pogoń za szybkością stworzyła fundamentalny konflikt z tradycyjnym modelem cyberbezpieczeństwa. Klasyczne procesy weryfikacji bezpieczeństwa, takie jak wielotygodniowe, manualne testy penetracyjne przeprowadzane na koniec cyklu rozwojowego, stały się w tym nowym, dynamicznym świecie wąskim gardłem i hamulcem dla innowacji. Zespoły deweloperskie zaczęły postrzegać bezpieczeństwo jako uciążliwą, spowalniającą wszystko biurokrację, a zespoły bezpieczeństwa – jako strażników, którzy zawsze mówią „nie”.

Jak zatem pogodzić ogień z wodą? Jak zapewnić wysoki poziom bezpieczeństwa tworzonego oprogramowania, nie tracąc przy tym zwinności i szybkości, których wymaga biznes? Odpowiedzią na ten dylemat jest DevSecOps – kulturowa i technologiczna ewolucja, która integruje bezpieczeństwo w każdą fazę cyklu życia oprogramowania. Jednak sama filozofia to za mało. Aby DevSecOps mogło zadziałać w praktyce, potrzebne są narzędzia, które potrafią działać w tempie deweloperów. Ten artykuł pokazuje, w jaki sposób zautomatyzowane platformy do walidacji bezpieczeństwa, takie jak RidgeBot®, stają się „łatwym przyciskiem” (Easy Button), który pozwala tę wizję urzeczywistnić.

Dlaczego tradycyjne testy bezpieczeństwa zawodzą w erze CI/CD?

Aby w pełni docenić rewolucję, jaką niesie automatyzacja, musimy najpierw zrozumieć, dlaczego tradycyjne, oparte na manualnej pracy modele testowania są fundamentalnie niekompatybilne z filozofią i tempem DevOps. Problem leży w kilku kluczowych obszarach.

Po pierwsze, jest to problem czasu i częstotliwości. W nowoczesnym procesie CI/CD, nowe wersje oprogramowania (buildy) mogą powstawać wielokrotnie w ciągu jednego dnia. Tymczasem kompleksowy, manualny test penetracyjny aplikacji webowej to proces, który trwa zazwyczaj od jednego do kilku tygodni. Te dwie skale czasowe są ze sobą absolutnie nieporównywalne. Niemożliwe jest przeprowadzanie tygodniowego testu dla każdej codziennej aktualizacji. W praktyce prowadzi to do sytuacji, w której testowane są tylko wybrane, „duże” wydania, a dziesiątki mniejszych zmian trafiają na produkcję bez żadnej weryfikacji bezpieczeństwa.

Po drugie, jest to problem kosztu i skalowalności. Zlecanie zewnętrznego, manualnego testu penetracyjnego dla każdej nowej funkcji lub poprawki jest finansowo niemożliwe dla niemal każdej organizacji. Koszt ludzkiej ekspertyzy jest wysoki, a dostępność najlepszych specjalistów na rynku – ograniczona. Globalny niedobór talentów w cyberbezpieczeństwie, szacowany na miliony osób, sprawia, że skalowanie operacji bezpieczeństwa poprzez proste zatrudnianie kolejnych ludzi jest strategią nierealistyczną.

Po trzecie, i być może najważniejsze, jest to problem opóźnionej informacji zwrotnej. W tradycyjnym modelu, deweloperzy dowiadują się o lukach w napisanym przez siebie kodzie często tygodnie lub nawet miesiące po fakcie, gdy otrzymują raport od zewnętrznych pentesterów. W tym momencie, kontekst projektu jest już zupełnie inny, zespół pracuje nad nowymi funkcjami, a koszt naprawy „starego” błędu jest wielokrotnie wyższy. Wymaga to powrotu do kodu, który został już mentalnie „zamknięty”, ponownego zrozumienia jego logiki, wprowadzenia poprawek i przeprowadzenia kosztownych testów regresji. Jest to skrajnie nieefektywne.

Czym jest „Shift-Left Security” i dlaczego jest kluczowe dla DevSecOps?

W odpowiedzi na te wyzwania, w świecie rozwoju oprogramowania narodziła się koncepcja „Shift-Left Security”, czyli „przesuwania bezpieczeństwa w lewo”. Na osi czasu projektu deweloperskiego, „prawa strona” to faza wdrożenia i utrzymania, a „lewa strona” to faza projektowania i kodowania. Przesuwanie w lewo oznacza zatem włączanie testów i praktyk bezpieczeństwa na jak najwcześniejsze etapy cyklu życia oprogramowania (SSDLC – Secure Software Development Lifecycle).

Filozofia ta opiera się na prostym, ekonomicznym założeniu: im wcześniej wykryjemy błąd lub podatność, tym taniej i łatwiej jest ją naprawić. Błąd bezpieczeństwa znaleziony przez samego dewelopera w jego środowisku deweloperskim, na kilka minut po napisaniu kodu, jest trywialny do usunięcia. Ten sam błąd, znaleziony przez zewnętrznego pentestera na środowisku produkcyjnym, generuje ogromne koszty związane z procesem reagowania, awaryjnym wdrażaniem poprawki i potencjalnymi stratami wizerunkowymi.

Podejście „shift-left” przynosi ogromne korzyści. Poza oczywistą redukcją kosztów, prowadzi ono do fundamentalnej poprawy jakości i bezpieczeństwa samego kodu. Deweloperzy, otrzymując szybką i regularną informację zwrotną na temat popełnianych przez siebie błędów, uczą się i naturalnie zaczynają stosować bezpieczniejsze praktyki kodowania. Bezpieczeństwo staje się dla nich nie zewnętrznym audytem, ale integralną częścią ich rzemiosła. Wreszcie, eliminując długą i nieprzewidywalną fazę testów bezpieczeństwa na końcu projektu, przyspiesza to cały cykl wydawniczy i skraca czas dostarczenia produktu na rynek (Time to Market).

Jednak aby „przesuwanie w lewo” było możliwe, proces testowania bezpieczeństwa musi zostać zautomatyzowany. Musi być on tak samo szybki, łatwy i zintegrowany z procesem, jak automatyczne testy jednostkowe czy funkcjonalne. I tu właśnie do gry wkraczają platformy takie jak RidgeBot®.

Jak w praktyce zintegrować RidgeBot® z potokiem CI/CD?

RidgeBot® został zaprojektowany z myślą o nowoczesnych, zautomatyzowanych środowiskach. Posiada on w pełni funkcjonalne RESTful API, które pozwala na sterowanie każdym aspektem jego działania z poziomu zewnętrznych systemów, takich jak platformy CI/CD (np. Jenkins, GitLab CI, Azure DevOps). Dzięki temu, zautomatyzowany test penetracyjny może stać się naturalnym, w pełni zintegrowanym etapem w potoku deweloperskim.

Wyobraźmy sobie, jak taki zautomatyzowany proces wygląda w praktyce:

  1. Commit Kodu: Deweloper kończy pracę nad nową funkcją i zatwierdza zmiany w kodzie w centralnym repozytorium (np. Git).
  2. Automatyczne Budowanie: To zdarzenie automatycznie uruchamia zadanie w systemie CI/CD. System pobiera najnowszą wersję kodu, kompiluje ją i buduje nową, gotową do wdrożenia wersję aplikacji.
  3. Automatyczne Testy Funkcjonalne: Po pomyślnym zbudowaniu, nowa wersja jest automatycznie wdrażana na dedykowanym środowisku testowym (staging), a następnie uruchamiane są na niej standardowe, automatyczne testy jednostkowe i integracyjne, które sprawdzają, czy aplikacja działa poprawnie pod względem funkcjonalnym.
  4. Automatyczny Test Bezpieczeństwa (Etap RidgeBot): Jeśli wszystkie testy funkcjonalne zakończą się sukcesem, skrypt w potoku CI/CD wykonuje kolejny krok. Za pośrednictwem API wysyła polecenie do platformy RidgeBot®, aby ta rozpoczęła testowanie nowo wdrożonej aplikacji. W poleceniu przekazywany jest adres URL aplikacji oraz nazwa predefiniowanego szablonu testu (np. „Szybki Skan Aplikacji Webowej” lub „Test Podatności OWASP Top 10”).
  5. Walidacja w Akcji: RidgeBot w ciągu kilkudziesięciu minut lub kilku godzin przeprowadza w pełni autonomiczny test penetracyjny. Odkrywa powierzchnię ataku aplikacji, skanuje ją w poszukiwaniu podatności, a następnie próbuje je bezpiecznie wyeksploitować, aby zweryfikować realne ryzyka.
  6. Zwrócenie Wyniku i Decyzja: Po zakończeniu testu, RidgeBot, ponownie za pośrednictwem API, odsyła wynik do systemu CI/CD. Wynik ten może być prostym statusem „pass” (jeśli nie znaleziono żadnych krytycznych, zweryfikowanych ryzyk) lub „fail” (jeśli takie ryzyka zostały potwierdzone). W przypadku porażki, proces budowania jest automatycznie zatrzymywany (tzw. „breaking the build”). System CI/CD może być skonfigurowany tak, aby automatycznie utworzyć zadanie (ticket) w systemie JIRA dla zespołu deweloperskiego, z dołączonym linkiem do szczegółowego raportu w RidgeBot, który pokazuje dokładną ścieżkę ataku i rekomendacje naprawcze.

Dzięki takiej pętli, deweloper otrzymuje informację zwrotną o stworzonej przez siebie luce bezpieczeństwa w ciągu zaledwie kilku godzin od napisania kodu, co pozwala mu na natychmiastową i tanią naprawę.

Jakie korzyści przynosi zautomatyzowana walidacja w procesie rozwoju oprogramowania?

Integracja zautomatyzowanej walidacji bezpieczeństwa z procesem DevSecOps przynosi korzyści, które wykraczają daleko poza samo bezpieczeństwo. To inwestycja w jakość, wydajność i szybkość całego procesu tworzenia oprogramowania. Platforma taka jak RidgeBot, oprócz wspomnianego skrócenia pętli informacji zwrotnej, oferuje szereg unikalnych zalet w tym kontekście.

Przede wszystkim, dostarcza wyniki oparte na realnym ryzyku. Deweloperzy nie są zalewani setkami teoretycznych podatności, które trudno im zrozumieć. Otrzymują oni krótką listę konkretnych, zweryfikowanych problemów, popartych dowodem w postaci ścieżki ataku. To pozwala im nie tylko szybko naprawić błąd, ale również zrozumieć, na czym on polegał, co ma ogromną wartość edukacyjną.

Co więcej, platforma jest łatwa w obsłudze i nie wymaga od deweloperów bycia ekspertami od bezpieczeństwa. Mogą oni inicjować testy i analizować wyniki za pomocą prostego interfejsu graficznego lub API, bez potrzeby posiadania specjalistycznej wiedzy na temat technik hakerskich. To obniża barierę wejścia i sprawia, że bezpieczeństwo staje się dostępne dla całego zespołu, a nie tylko dla wąskiej grupy specjalistów.

W nFlo rozumiemy, że w nowoczesnej gospodarce cyfrowej szybkość innowacji jest kluczowa. Wierzymy jednak, że nie może ona odbywać się kosztem bezpieczeństwa. Jako partner Ridge Security, promujemy rozwiązania, które godzą te dwa światy, wbudowując bezpieczeństwo w DNA procesu deweloperskiego, a nie traktując go jak balast.

Czy Twój zespół deweloperski postrzega bezpieczeństwo jako wąskie gardło, które spowalnia innowacje? Czy chcesz wdrożyć filozofię „shift-left”, ale brakuje Ci narzędzi, aby robić to w sposób zautomatyzowany i skalowalny? Platforma RidgeBot® to „łatwy przycisk” dla DevSecOps, który pozwala na włączenie zaawansowanych testów penetracyjnych do Twojego cyklu CI/CD. Skontaktuj się z zespołem nFlo, aby umówić się na prezentację. Pokażemy, jak można zintegrować RidgeBot z Twoimi narzędziami deweloperskimi i zapewnić, że każda linijka kodu jest bezpieczniejsza, bez poświęcania szybkości, której wymaga Twój biznes.

Masz pytania do artykułu? Skontaktuj się z ekspertem

Skontaktuj się z nami, aby odkryć, jak nasze kompleksowe rozwiązania IT mogą zrewolucjonizować Twoją firmę, zwiększając bezpieczeństwo i efektywność działania w każdej sytuacji.

?
?
Zapoznałem/łam się i akceptuję politykę prywatności.*

O autorze:
Grzegorz Gnych

Grzegorz to doświadczony profesjonalista z ponad 20-letnim stażem w branży IT i telekomunikacji. Specjalizuje się w zarządzaniu sprzedażą, budowaniu strategicznych relacji z klientami oraz rozwijaniu innowacyjnych strategii sprzedażowych i marketingowych. Jego wszechstronne kompetencje potwierdza szereg certyfikatów branżowych, w tym z zakresu zarządzania usługami IT oraz technologii wiodących producentów.

W swojej pracy Grzegorz kieruje się zasadami przywództwa, ciągłego rozwoju wiedzy i proaktywnego działania. Jego podejście do sprzedaży opiera się na głębokim zrozumieniu potrzeb klientów i dostarczaniu rozwiązań, które realnie zwiększają ich konkurencyjność na rynku. Jest znany z umiejętności budowania długotrwałych relacji biznesowych i pozycjonowania się jako zaufany doradca.

Grzegorz szczególnie interesuje się integracją zaawansowanych technologii w strategiach sprzedażowych. Skupia się na wykorzystaniu sztucznej inteligencji i automatyzacji w procesach sprzedażowych, a także na rozwoju kompleksowych rozwiązań IT wspierających transformację cyfrową klientów.

Aktywnie dzieli się swoją wiedzą i doświadczeniem poprzez mentoring, wystąpienia na konferencjach branżowych i publikacje. Wierzy, że kluczem do sukcesu w dynamicznym świecie IT jest łączenie głębokiej wiedzy technicznej z umiejętnościami biznesowymi i nieustanne dostosowywanie się do zmieniających się potrzeb rynku.

Podziel się swoją opinią