Krajobraz Cyberbezpieczeństwa 2024-2025: geopolityka i cyberwojna
Cyberprzestrzeń, niegdyś postrzegana głównie jako domena technologiczna i komercyjna, nieodwołalnie stała się kluczowym i integralnym elementem współczesnych konfliktów międzynarodowych, rywalizacji geopolitycznej oraz instrumentem realizacji celów polityki zagranicznej przez państwa narodowe. W latach 2024-2025 obserwujemy z rosnącym niepokojem, jak działania ofensywne sponsorowane lub co najmniej tolerowane przez rządy, wyrafinowane kampanie dezinformacyjne wykorzystujące najnowsze zdobycze technologii, oraz dynamiczna ewolucja narodowych doktryn cyberwojny, kształtują zupełnie nowy, niezwykle złożony i często nieprzewidywalny wymiar zagrożeń dla bezpieczeństwa międzynarodowego, stabilności globalnej infrastruktury krytycznej oraz fundamentalnych zasad demokratycznego ładu. Zrozumienie tych dynamicznych procesów jest kluczowe dla decydentów politycznych, liderów biznesu oraz specjalistów ds. bezpieczeństwa.
Jakie są główne taktyki, techniki i procedury (TTPs) czołowych państwowych aktorów w cyberprzestrzeni w latach 2024-2025 i jakie stanowią zagrożenie dla infrastruktury krytycznej?
Analiza publicznie dostępnych raportów wywiadowczych, danych telemetrycznych od firm zajmujących się cyberbezpieczeństwem oraz informacji pochodzących od agencji rządowych dotyczących taktyk, technik i procedur (TTPs) stosowanych przez głównych aktorów państwowych w cyberprzestrzeni w latach 2024-2025, wskazuje jednoznacznie na systematycznie rosnącą skalę, zaawansowanie techniczne, zuchwałość oraz strategiczne ukierunkowanie ich operacji. Państwa coraz śmielej i efektywniej wykorzystują cyberprzestrzeń jako narzędzie do realizacji swoich długofalowych celów strategicznych, obejmujących szerokie spektrum działań – od tradycyjnego szpiegostwa politycznego i przemysłowego, przez aktywne przygotowanie pola walki na wypadek przyszłych konfliktów kinetycznych (tzw. pre-positioning), aż po bezpośrednie ataki na infrastrukturę krytyczną i operacje wpływu.
Chińska Republika Ludowa (ChRL) jest konsekwentnie określana przez wiele zachodnich agencji wywiadowczych i firm cyberbezpieczeństwa jako najbardziej aktywne, uporczywe i zasobne zagrożenie cybernetyczne dla Stanów Zjednoczonych, ich sojuszników oraz globalnej infrastruktury krytycznej. Liczne chińskie grupy APT (Advanced Persistent Threat), często powiązane z aparatem państwowym (np. Ministerstwem Bezpieczeństwa Państwowego – MSS, czy Armią Ludowo-Wyzwoleńczą – PLA), prowadzą szeroko zakrojone, długoterminowe kampanie, takie jak głośna operacja „Volt Typhoon” czy „Salt Typhoon”. Głównym celem tych operacji jest uzyskanie i utrzymanie trwałego, ukrytego dostępu (tzw. pre-pozycjonowanie) do kluczowych systemów informatycznych i operacyjnych (IT/OT) w strategicznych sektorach państw Zachodu, takich jak komunikacja, energetyka, transport, gospodarka wodno-ściekowa, czy usługi finansowe. Charakterystyczne dla tych wysoce zaawansowanych operacji jest częste stosowanie taktyki „living off the land” (LotL), czyli wykorzystywanie legalnych, wbudowanych w systemy operacyjne narzędzi administracyjnych (np. PowerShell, WMI, netsh) oraz skompromitowanych, lecz legalnych poświadczeń, w celu unikania detekcji przez systemy bezpieczeństwa i zacierania śladów swojej aktywności. Chiny intensywnie rozwijają i wdrażają swoją doktrynę „wojny inteligentnej/zintelektualizowanej” (intelligentized warfare), która zakłada głęboko zintegrowane wykorzystanie sztucznej inteligencji, analizy big data, technologii kwantowych i innych zaawansowanych technologii w ramach operacji wielodomenowych, gdzie cyberprzestrzeń odgrywa kluczową rolę. Utworzenie w ostatnich latach dedykowanej Cyberspace Force jako odrębnego rodzaju sił zbrojnych, bezpośrednio podległego Centralnej Komisji Wojskowej, jedynie podkreśla strategiczne znaczenie tego wymiaru dla realizacji ambicji Pekinu. Raport firmy CrowdStrike odnotował alarmujący, 150% wzrost aktywności chińskich grup APT w samym 2024 roku w porównaniu z rokiem poprzednim. Dodatkowo, w kwietniu 2025 roku zaobserwowano, jak chińskie grupy APT wykorzystywały nowo odkrytą podatność CVE-2025-31324 w popularnym oprogramowaniu korporacyjnym SAP NetWeaver do przeprowadzania ukierunkowanych ataków na systemy infrastruktury krytycznej na całym świecie.
Federacja Rosyjska również dysponuje wysoce zaawansowanymi zdolnościami cybernetycznymi oraz bogatym, wieloletnim doświadczeniem w strategicznej integracji cyberataków z tradycyjnymi działaniami wojennymi i operacjami hybrydowymi, co było szczególnie widoczne podczas trwającego konfliktu na Ukrainie, ale także w licznych wcześniejszych operacjach. Rosyjskie służby specjalne, w szczególności Główny Zarząd Wywiadowczy Sztabu Generalnego (GRU) i jego wyspecjalizowane jednostki, takie jak Fancy Bear (APT28, Sofacy Group) czy Sandworm (APT44, Telebots, Voodoo Bear), a także Federalna Służba Bezpieczeństwa (FSB), prowadzą nieustanne kampanie szpiegowskie, sabotażowe i subwersywne wymierzone w państwa Europy, Stany Zjednoczone oraz inne kraje postrzegane jako adwersarze Moskwy. Ataki na infrastrukturę krytyczną (szczególnie energetyczną i telekomunikacyjną), operacje wpływu psychologicznego, zaawansowane kampanie dezinformacyjne oraz ingerencja w procesy wyborcze są stałym i integralnym elementem rosyjskiej strategii wojny hybrydowej. Według danych z raportu firmy Forescout, w 2024 roku Rosja była najczęstszym źródłem złośliwego ruchu w globalnym internecie, odpowiadając za około 16% wszystkich zarejestrowanych ataków.
Islamska Republika Iranu także aktywnie i coraz śmielej wykorzystuje cyberprzestrzeń do realizacji swoich celów geopolitycznych, projekcji siły w regionie Bliskiego Wschodu oraz prowadzenia asymetrycznej konfrontacji z postrzeganymi wrogami, głównie Stanami Zjednoczonymi i Izraelem. Obserwuje się systematyczne ataki na infrastrukturę krytyczną Stanów Zjednoczonych, często mające charakter odwetowy za wsparcie USA dla Izraela lub za inne działania postrzegane przez Teheran jako wrogie. Irańskie grupy APT, często powiązane z Korpusem Strażników Rewolucji Islamskiej (IRGC), wykorzystują w swoich operacjach szeroki wachlarz znanych podatności (często niełatanych przez ofiary), zaawansowane techniki inżynierii społecznej oraz publicznie dostępne lub zmodyfikowane narzędzia hakerskie. W niektórych przypadkach irańskie grupy podszywały się pod kolektywy haktywistów, aby ukryć swoje państwowe powiązania, atakując między innymi urządzenia technologii operacyjnej (OT) w sektorach takich jak gospodarka wodna czy produkcja.
Koreańska Republika Ludowo-Demokratyczna (KRLD), a w szczególności jej najbardziej znana i aktywna grupa cyberprzestępcza, FAMOUS CHOLLIMA (znana również jako Lazarus Group, Hidden Cobra czy APT38), koncentruje większość swoich cyberoperacji na nielegalnym generowaniu dochodu dla izolowanego międzynarodowo reżimu Kim Dzong Una. Dochody te są następnie przeznaczane m.in. na finansowanie programów zbrojeniowych, w tym nuklearnego i rakietowego. Grupa ta wykorzystuje do tego celu niezwykle wyrafinowane i kreatywne schematy, takie jak operacje z fałszywymi, podstawionymi pracownikami IT, którzy po zdalnym zatrudnieniu w zagranicznych firmach technologicznych lub finansowych wysyłają służbowe laptopy na kontrolowane przez grupę „farmy laptopów”, skąd następnie prowadzona jest dalsza złośliwa aktywność, w tym kradzież własności intelektualnej i dostępów. Lazarus Group jest również odpowiedzialna za liczne, spektakularne ataki na giełdy kryptowalut, banki i inne instytucje finansowe, które przyniosły reżimowi setki milionów, a nawet miliardy dolarów. Co istotne, najnowsze raporty wskazują, że FAMOUS CHOLLIMA coraz częściej wykorzystuje możliwości generatywnej sztucznej inteligencji (GenAI) do tworzenia fałszywych, lecz bardziej przekonujących profili osobowych, generowania treści do kampanii phishingowych oraz uwiarygadniania swoich działań w sieci.
Ataki na infrastrukturę krytyczną (IK) stały się powszechną i niezwykle niebezpieczną taktyką w arsenale podmiotów państwowych. Sektory takie jak energetyka (elektrownie, sieci przesyłowe), transport (lotnictwo, kolej, porty), telekomunikacja (infrastruktura sieciowa, satelity), finanse (systemy bankowe, giełdy), opieka zdrowotna (szpitale, systemy danych pacjentów) czy systemy wodociągowe i oczyszczalnie ścieków są głównymi, strategicznymi celami tych operacji. Motywacje stojące za tymi atakami są zróżnicowane i obejmują tradycyjne szpiegostwo (gromadzenie informacji o działaniu IK), zakłócenie działania kluczowych usług w celu destabilizacji państwa lub wywarcia presji politycznej, demonstrację siły i zdolności odstraszania, testowanie zdolności obronnych przeciwnika, a także, co najgroźniejsze, przygotowanie do potencjalnych przyszłych konfliktów zbrojnych poprzez umieszczenie „uśpionych” implantów umożliwiających zdalną dezaktywację lub zniszczenie elementów IK w odpowiednim momencie. W latach 2022-2024 zaobserwowano alarmujący, globalny wzrost liczby zarejestrowanych incydentów cybernetycznych w infrastrukturze krytycznej aż o 668%. Prestiżowy raport Światowego Forum Ekonomicznego „Global Cybersecurity Outlook 2025” wskazuje, że prawie 60% organizacji na całym świecie bezpośrednio uwzględnia rosnące napięcia geopolityczne jako kluczowy czynnik ryzyka w swoich strategiach zarządzania cyberbezpieczeństwem.
Poniższa tabela przedstawia przykładowe, niedawne ataki na infrastrukturę krytyczną, gdzie istnieją silne przesłanki wskazujące na zaangażowanie aktorów państwowych i motywacje geopolityczne:
Data Ataku/Ujawnienia | Cel (Sektor, Kraj) | Przypisywany Aktor Państwowy/Grupa (Prawdopodobny) | Opis Ataku/Charakterystyczne TTPs | Prawdopodobna Motywacja Geopolityczna |
2024 (operacje trwające) | Infrastruktura krytyczna USA (różne sektory, m.in. komunikacja, energetyka, transport) | Chiny (grupa „Volt Typhoon” i inne powiązane) | Długoterminowe pre-pozycjonowanie ukrytego dostępu do sieci IT i OT, intensywne wykorzystanie taktyki „living off the land”, exploity na znane podatności w urządzeniach brzegowych. | Przygotowanie do potencjalnego przyszłego konfliktu z USA (np. w kontekście Tajwanu), strategiczne odstraszanie, możliwość zakłócenia zdolności reagowania kryzysowego USA. |
Q4 2024 – Q1 2025 | Infrastruktura krytyczna w Europie i USA (m.in. energetyczna, transportowa, finansowa) | Rosja (jednostki GRU, np. Sandworm, APT28) | Ukierunkowane ataki na infrastrukturę (np. energetyczną i transportową w krajach wspierających Ukrainę), integracja z operacjami GRU, wykorzystanie systemów walki elektronicznej (EW) (np. zagłuszanie sygnału GPS), intensywne kampanie dezinformacyjne. | Bezpośrednie wsparcie działań wojennych na Ukrainie, próby destabilizacji krajów wspierających Ukrainę, demonstracja siły i zdolności projekcji mocy, osłabienie spójności Zachodu. |
Listopad 2023 | Urządzenia technologii operacyjnej (OT) w infrastrukturze wodociągowej i innych sektorach krytycznych w USA | Iran (grupa powiązana z IRGC, np. „CyberAv3ngers”) | Wykorzystanie publicznie znanych, domyślnych poświadczeń do kompromitacji i przeprowadzenia defacementu (zmiany treści interfejsu) urządzeń OT produkcji izraelskiej (np. sterowniki PLC Unitronics). | Odwet za postrzegane wsparcie USA dla Izraela w konflikcie w Strefie Gazy, demonstracja zdolności do atakowania amerykańskiej infrastruktury krytycznej, operacja wpływu. |
Styczeń 2024 | Systemy dystrybucji wody w kilku gminach w Teksasie i innych stanach USA | Haktywiści deklarujący powiązania pro-rosyjskie (potencjalnie operacja pod fałszywą flagą) | Zakłócenie działania systemów sterowania dystrybucją wody, komunikaty propagandowe. | Próba osłabienia determinacji USA do dalszego wspierania Ukrainy, demonstracja możliwości zakłócania amerykańskiej infrastruktury krytycznej, sianie niepokoju społecznego. |
Kwiecień 2025 | Infrastruktura krytyczna globalnie (systemy korporacyjne oparte na SAP) | Chiny (różne grupy APT) | Wykorzystanie nowo ujawnionej podatności CVE-2025-31324 w komponencie SAP NetWeaver Visual Composer do zdalnego wykonania kodu (RCE) i prowadzenia szeroko zakrojonego rekonesansu na zainfekowanych hostach. | Szpiegostwo przemysłowe i technologiczne, gromadzenie szczegółowych informacji o globalnej infrastrukturze krytycznej, potencjalne przygotowanie do przyszłych operacji zakłócających lub sabotażowych. |
Tabela: Wybrane przykłady ostatnich (Q4 2024 – Q1 2025) ataków na infrastrukturę krytyczną z prawdopodobnym przypisaniem do aktorów państwowych i ich motywacji geopolitycznych.
W jaki sposób zaawansowane kampanie dezinformacyjne, coraz częściej wspierane przez sztuczną inteligencję, wpływają na stabilność społeczną, procesy demokratyczne i międzynarodowe zaufanie?
Kampanie dezinformacyjne, często starannie zaplanowane, finansowane i realizowane przez podmioty państwowe lub działające na ich zlecenie, stanowią rosnące i niezwykle podstępne zagrożenie dla stabilności społecznej, integralności procesów demokratycznych oraz dla wzajemnego zaufania na arenie międzynarodowej. Wykorzystanie najnowszych osiągnięć sztucznej inteligencji, a w szczególności technologii deepfake (generowanie fałszywych, lecz niezwykle realistycznych materiałów wideo i audio) oraz zaawansowanych modeli językowych (LLM) do automatycznego tworzenia i masowej dystrybucji fałszywych lub zmanipulowanych treści, znacząco zwiększa ich potencjalną wiarygodność, zasięg oddziaływania oraz szybkość rozprzestrzeniania się w globalnej infosferze. Te nowoczesne narzędzia pozwalają na tworzenie materiałów, które są coraz trudniejsze do odróżnienia od autentycznych informacji nawet dla świadomych i krytycznie myślących odbiorców.
Głównym celem tych złożonych, wielowektorowych kampanii jest manipulacja opinią publiczną na masową skalę. Może to obejmować próby bezpośredniej ingerencji w procesy wyborcze w innych państwach poprzez dyskredytowanie określonych kandydatów, partii politycznych, podważanie zaufania do samego procesu wyborczego i jego wyników, czy też mobilizowanie lub demobilizowanie określonych grup wyborców. Innym częstym celem jest sianie niezgody społecznej i polaryzacji poprzez sztuczne wzmacnianie istniejących napięć na tle etnicznym, religijnym, politycznym czy społecznym, a także tworzenie i promowanie fałszywych narracji mających na celu zaognienie konfliktów wewnętrznych. Kampanie dezinformacyjne służą również podważaniu zaufania do legalnych instytucji państwowych, takich jak rządy, parlamenty, sądy, a także do niezależnych mediów, organizacji pozarządowych i środowisk eksperckich. W szerszym kontekście geopolitycznym, dezinformacja jest wykorzystywana do dyskredytacji przeciwników politycznych na arenie międzynarodowej, osłabiania sojuszy, promowania własnej wizji ładu międzynarodowego lub usprawiedliwiania własnych, często agresywnych działań.
Przykłady działań dezinformacyjnych z lat 2024-2025 ilustrują globalny zasięg i rosnące zaawansowanie tego zjawiska. Obserwowano szerokie wykorzystanie technologii deepfake do tworzenia fałszywych, kompromitujących wypowiedzi kluczowych polityków w Stanach Zjednoczonych, gdzie celem jednej z takich kampanii, przypisywanej podmiotom rosyjskim, było zdyskredytowanie Wiceprezydent Kamali Harris. Podobne incydenty, często związane z okresami wyborczymi lub ważnymi wydarzeniami politycznymi, miały miejsce w Wielkiej Brytanii, na Ukrainie (gdzie dezinformacja jest stałym elementem wojny hybrydowej), w Indonezji oraz na Tajwanie, gdzie celem chińskich operacji wpływu były między innymi wybory prezydenckie i parlamentarne. Rosja i Chiny są konsekwentnie wskazywane przez analityków i agencje wywiadowcze jako główni, najbardziej aktywni i zasobni aktorzy państwowi prowadzący tego typu operacje wpływu na skalę globalną. Wykorzystują do tego celu nie tylko własne, rozbudowane aparaty propagandowe i służby specjalne, ale także zlecają działania podmiotom trzecim, takim jak agencje marketingowe, farmy trolli czy pozornie niezależne media, co dodatkowo utrudnia jednoznaczną atrybucję i skuteczne przeciwdziałanie.
Jak ewoluują narodowe doktryny cyberwojny głównych światowych mocarstw i jakie są ich kluczowe strategiczne cele oraz implikacje dla globalnego bezpieczeństwa w cyberprzestrzeni?
Główne światowe mocarstwa, uznając cyberprzestrzeń za pełnoprawną, piątą domenę prowadzenia operacji wojskowych – obok lądu, morza, powietrza i przestrzeni kosmicznej – kontynuują intensywny rozwój, testowanie i adaptację swoich narodowych doktryn, strategii oraz zdolności dotyczących działań ofensywnych i defensywnych w tej krytycznej sferze. Ich strategiczne cele w cyberprzestrzeni są złożone i wielowymiarowe, obejmując dążenie do osiągnięcia i utrzymania przewagi informacyjnej, rozwój wiarygodnych zdolności odstraszania potencjalnych adwersarzy, możliwość projekcji siły i wpływu na odległość bez konieczności fizycznej obecności, a także zapewnienie zdolności do prowadzenia skutecznych, zintegrowanych operacji wielodomenowych (Multi-Domain Operations – MDO), gdzie działania kinetyczne są ściśle skoordynowane z operacjami w cyberprzestrzeni.
Stany Zjednoczone, poprzez swoje wyspecjalizowane dowództwo US Cyber Command (USCYBERCOM), konsekwentnie realizują i rozwijają strategię określaną jako „persistent engagement” (stałe, proaktywne zaangażowanie) oraz „defend forward” (obrona wysunięta). Podejście to zakłada nie tylko pasywną obronę własnych sieci i systemów, ale także prowadzenie aktywnych, ciągłych działań rozpoznawczych i operacyjnych w cyberprzestrzeni potencjalnych przeciwników. Celem tych działań jest wczesne wykrywanie i neutralizowanie zagrożeń, zakłócanie wrogich operacji cybernetycznych u ich źródła oraz zapobieganie atakom na amerykańską infrastrukturę krytyczną i interesy narodowe, zanim te ataki zmaterializują się na terytorium USA. W ostatnich latach coraz większy nacisk w amerykańskiej doktrynie kładziony jest na głęboką integrację sztucznej inteligencji (AI) i uczenia maszynowego (ML) w całym spektrum operacji cybernetycznych, zarówno ofensywnych (np. automatyzacja tworzenia exploitów, prowadzenie kampanii wpływu), jak i defensywnych (np. autonomiczne systemy detekcji i odpowiedzi, predykcyjna analiza zagrożeń). Kluczowym elementem pozostaje również wzmacnianie zdolności odstraszania, zarówno poprzez groźbę symetrycznej odpowiedzi w cyberprzestrzeni, jak i poprzez możliwość odpowiedzi z użyciem innych instrumentów siły państwowej. Dokumenty strategiczne, takie jak coroczna ocena zagrożeń publikowana przez Dyrektora Wywiadu Narodowego (DNI Annual Threat Assessment) oraz cykliczna ocena zagrożeń dla bezpieczeństwa wewnętrznego wydawana przez Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego (DHS Homeland Threat Assessment), konsekwentnie i jednoznacznie wskazują na Chiny i Rosję jako główne, najbardziej zaawansowane i niebezpieczne źródła zagrożeń cybernetycznych dla USA.
Chińska Republika Ludowa (ChRL) dynamicznie i z ogromnym rozmachem rozwija swoją narodową doktrynę wojskową, określaną jako „wojna inteligentna/zintelektualizowana” (intelligentized warfare). Koncepcja ta zakłada zmasowane, synergiczne wykorzystanie najnowszych zdobyczy technologicznych, takich jak sztuczna inteligencja, analiza wielkich zbiorów danych (big data), obliczenia kwantowe, technologie kosmiczne oraz zaawansowane systemy autonomiczne, w celu osiągnięcia decydującej przewagi informacyjnej i zdolności do precyzyjnego, zsynchronizowanego rażenia celów w ramach zintegrowanych operacji wielodomenowych. Cyberprzestrzeń jest w tej doktrynie traktowana jako kluczowy mnożnik siły i niezbędny element osiągnięcia dominacji informacyjnej. Utworzenie w 2024 roku Cyberspace Force (CSF) jako całkowicie nowego, oddzielnego komponentu Chińskich Sił Zbrojnych (Armii Ludowo-Wyzwoleńczej), bezpośrednio podległego wszechwładnej Centralnej Komisji Wojskowej, dobitnie świadczy o rosnącym, strategicznym znaczeniu tej domeny w chińskiej strategii wojskowej i narodowych ambicjach stania się globalnym liderem technologicznym i militarnym.
Federacja Rosyjska od lat konsekwentnie i z dużą skutecznością stosuje w praktyce strategię wojny hybrydowej, która elastycznie łączy działania konwencjonalne (kinetyczne) z szerokim spektrum operacji niekinetycznych, gdzie działania w cyberprzestrzeni, zaawansowane operacje informacyjne (w tym dezinformacja i propaganda) oraz inne formy presji (np. energetyczna, ekonomiczna) odgrywają kluczową, często pierwszoplanową rolę. Rosyjskie siły zbrojne oraz służby specjalne (GRU, FSB, SWR) demonstrują wysoką zdolność do adaptacji taktyk i narzędzi w cyberprzestrzeni, w tym efektywne wykorzystanie systemów walki elektronicznej (EW) do zakłócania komunikacji i systemów nawigacyjnych przeciwnika (co było widoczne np. w konflikcie na Ukrainie poprzez masowe zagłuszanie sygnału GPS). Obserwuje się również stałą eskalację działań sabotażowych i subwersywnych prowadzonych przez rosyjskie służby specjalne na terytorium państw europejskich, często z wykorzystaniem komponentu cybernetycznego do przygotowania, wsparcia lub ukrycia tych operacji.
Jaki jest obecny stan międzynarodowych norm prawnych i faktycznej współpracy w dziedzinie globalnego cyberbezpieczeństwa oraz jakie są główne wyzwania i perspektywy na przyszłość?
Pomimo lawinowo rosnącej liczby transgranicznych incydentów cybernetycznych, coraz większej skali i dotkliwości globalnych zagrożeń oraz wyraźnej militaryzacji cyberprzestrzeni, postęp w zakresie tworzenia, uzgadniania i, co najważniejsze, skutecznego egzekwowania międzynarodowych norm odpowiedzialnego zachowania państw w cyberprzestrzeni jest niestety bardzo powolny i napotyka na liczne, fundamentalne trudności. Istnieje pilna, powszechnie artykułowana potrzeba wypracowania wspólnych, globalnie akceptowanych ram prawnych i normatywnych, które mogłyby w sposób wiążący regulować działania państw w tej krytycznej domenie, jednakże głębokie różnice w interesach narodowych, odmiennych podejściach strategicznych oraz brak wzajemnego zaufania pomiędzy głównymi globalnymi aktorami (szczególnie na linii Zachód – Rosja/Chiny) stanowią poważne wyzwanie dla osiągnięcia konsensusu.
Grupa Robocza Otwartego Składu ONZ ds. Bezpieczeństwa w zakresie Technologii Informacyjnych i Komunikacyjnych oraz ich wykorzystania (UN Open-ended Working Group on ICTs – OEWG), działająca w kadencji na lata 2021-2025, kontynuuje swoje prace dyplomatyczne i negocjacyjne. Jej głównym mandatem jest koncentracja na dalszym rozwoju i promowaniu implementacji dobrowolnych, niewiążących norm zachowania państw w cyberprzestrzeni (których zbiór został już wcześniej uzgodniony), rozwijaniu środków budowy zaufania (Confidence-Building Measures – CBMs) mających na celu zwiększenie przejrzystości i przewidywalności działań państw, oraz na wspieraniu mechanizmów budowania zdolności (capacity building) w zakresie cyberbezpieczeństwa, szczególnie w krajach rozwijających się, które są często najbardziej narażone na cyberataki. Dziesiąta sesja merytoryczna OEWG, która odbyła się w lutym 2025 roku, poświęcona była między innymi szczegółowej dyskusji nad analizą aktualnych i przyszłych zagrożeń (takich jak globalne kampanie ransomware, wykorzystanie AI do celów ofensywnych, czy ataki na infrastrukturę krytyczną), dylematem dotyczącym priorytetów – czy skupiać się na pełnej implementacji już uzgodnionych norm, czy też na tworzeniu nowych, bardziej szczegółowych regulacji (np. propozycja Kazachstanu dotycząca opracowania globalnej „normy zero trust” dla systemów państwowych), dalszym rozwojem konkretnych CBMs oraz dyskusją nad kształtem i mandatem przyszłego, stałego mechanizmu ONZ ds. bezpieczeństwa ICT, który miałby kontynuować prace po zakończeniu obecnej kadencji OEWG. Ostatnia, jedenasta sesja merytoryczna OEWG zaplanowana jest na lipiec 2025 roku, po której Zgromadzenie Ogólne ONZ oczekuje przedstawienia raportu końcowego z rekomendacjami.
Głównym, fundamentalnym wyzwaniem na drodze do stworzenia stabilnego i przewidywalnego ładu w cyberprzestrzeni pozostaje jednak brak globalnego konsensusu co do precyzyjnej interpretacji i sposobu stosowania istniejącego prawa międzynarodowego, w tym tak kluczowych jego gałęzi jak Karta Narodów Zjednoczonych (zwłaszcza w kontekście prawa do samoobrony), międzynarodowe prawo humanitarne (prawa konfliktów zbrojnych) czy prawo odpowiedzialności państw, w specyficznym kontekście cyberprzestrzeni. Prowadzi to do formułowania często rozbieżnych, a czasem wręcz sprzecznych stanowisk prawnych i politycznych przez poszczególne państwa oraz do podejmowania przez nie działań, które są różnie interpretowane przez społeczność międzynarodową. Taka sytuacja znacząco utrudnia skuteczne odstraszanie adwersarzy, jednoznaczne przypisywanie odpowiedzialności (atrybucję) za złośliwe działania cybernetyczne oraz budowanie trwałego, opartego na zasadach, stabilnego i bezpiecznego globalnego środowiska cyfrowego.
Jakie są najpoważniejsze, szersze implikacje geopolityczne postępującej militaryzacji cyberprzestrzeni dla globalnego pokoju, bezpieczeństwa i stabilności ekonomicznej?
Cyberprzestrzeń jest coraz wyraźniej i nieodwołalnie postrzegana nie tylko jako nowa domena operacyjna, ale wręcz jako kluczowa arena strategicznej rywalizacji geopolitycznej między głównymi mocarstwami, a działania podejmowane w tej sferze mogą mieć niezwykle poważne, często trudne do przewidzenia i potencjalnie kaskadowe konsekwencje dla globalnego pokoju, bezpieczeństwa międzynarodowego i stabilności światowej gospodarki. Cyberataki stają się standardowym, coraz częściej używanym i coraz bardziej zaawansowanym narzędziem w rękach państw oraz podmiotów działających na ich zlecenie, służącym do realizacji szerokiego wachlarza celów politycznych – od klasycznego szpiegostwa (politycznego, wojskowego, gospodarczego, technologicznego) i kradzieży własności intelektualnej, przez sabotaż i zakłócanie funkcjonowania krytycznej infrastruktury przeciwnika (energetyka, finanse, transport, komunikacja), aż po zaawansowane operacje wpływu mające na celu destabilizację sytuacji wewnętrznej w innych krajach, ingerencję w procesy demokratyczne czy podważanie spójności sojuszy międzynarodowych. Postępująca militaryzacja tej domeny niesie ze sobą nowe, specyficzne rodzaje ryzyka, które wymagają pilnej uwagi społeczności międzynarodowej.
Jednym z najpoważniejszych zagrożeń jest rosnące ryzyko błędnej kalkulacji, niezrozumienia intencji drugiej strony i, w konsekwencji, niezamierzonej eskalacji konfliktu, który może rozpocząć się w cyberprzestrzeni, a następnie przenieść się do innych domen, włączając w to działania kinetyczne. Jest to szczególnie niebezpieczne w kontekście ataków na infrastrukturę krytyczną, która często ma charakter transgraniczny (np. sieci energetyczne, systemy finansowe, globalny internet), a jej poważne zakłócenie w jednym państwie może mieć natychmiastowe, kaskadowe i katastrofalne skutki dla innych krajów oraz dla całej globalnej gospodarki. Państwa intensywnie rozwijają i testują coraz bardziej zaawansowane, często utajnione doktryny cyberwojenne oraz ofensywne zdolności cybernetyczne, a wszechobecne kampanie dezinformacyjne, napędzane przez sztuczną inteligencję i media społecznościowe, mogą dodatkowo zaostrzać istniejące napięcia międzynarodowe, polaryzować społeczeństwa i podważać zaufanie do instytucji oraz do siebie nawzajem.
Brak jasnych, precyzyjnie zdefiniowanych i globalnie akceptowanych „czerwonych linii” w cyberprzestrzeni, czyli progów, których przekroczenie spotkałoby się z jednoznaczną, skoordynowaną reakcją społeczności międzynarodowej, oraz wspomniany wcześniej powolny postęp prac ONZ OEWG, który często napotyka na fundamentalne rozbieżności interesów i podejść strategicznych głównych światowych mocarstw, znacząco zwiększają ryzyko nieporozumień, błędnych interpretacji działań przeciwnika i niekontrolowanej eskalacji. W tej niezwykle złożonej i dynamicznej sytuacji istnieje pilna, fundamentalna potrzeba intensyfikacji wysiłków dyplomatycznych na wszystkich poziomach – bilateralnym, regionalnym i globalnym – na rzecz wypracowania skutecznych mechanizmów deeskalacji konfliktów w cyberprzestrzeni, budowy wzajemnego zaufania i przejrzystości działań (CBMs), oraz promowania i egzekwowania zasad odpowiedzialnego zachowania państw. Dla organizacji, zwłaszcza tych działających w sektorach uznanych za krytyczne lub przetwarzających szczególnie wrażliwe dane, oznacza to bezwzględną konieczność uwzględnienia rosnącego ryzyka geopolitycznego i potencjalnych ataków o charakterze państwowym w swoich strategiach zarządzania ryzykiem cybernetycznym oraz w planach ciągłości działania i odtwarzania po awarii. Zjawisko to ma również bezpośredni, coraz bardziej widoczny wpływ na globalny rynek ubezpieczeń cybernetycznych, gdzie ubezpieczyciele i reasekuratorzy muszą kalkulować coraz bardziej złożone, trudne do oszacowania i potencjalnie katastrofalne scenariusze związane z cyberwojną, cyberterroryzmem i atakami sponsorowanymi przez państwa, co prowadzi do wzrostu składek, zaostrzenia warunków polis i wprowadzania coraz szerszych wyłączeń odpowiedzialności.
Kluczowe wnioski (Key Takeaways):
Rosnące ryzyko eskalacji i strategiczne implikacje dla organizacji: Militaryzacja cyberprzestrzeni zwiększa ryzyko błędnej kalkulacji i niezamierzonej eskalacji konfliktów, co wymaga od organizacji uwzględnienia ryzyka geopolitycznego w strategiach cyberbezpieczeństwa oraz intensyfikacji wysiłków dyplomatycznych na rzecz deeskalacji i budowy zaufania.
Cyberprzestrzeń jako kluczowa domena rywalizacji geopolitycznej: Działania państwowych grup APT (szczególnie z Chin, Rosji, Iranu, Korei Północnej) są coraz bardziej zaawansowane, strategicznie ukierunkowane i często wymierzone w infrastrukturę krytyczną, co stanowi globalne zagrożenie.
Zaawansowana dezinformacja napędzana AI jako broń: Kampanie dezinformacyjne, wykorzystujące deepfake i inne narzędzia sztucznej inteligencji, stają się coraz skuteczniejszym instrumentem destabilizacji procesów demokratycznych, polaryzacji społeczeństw i podważania międzynarodowego zaufania.
Dynamiczna ewolucja narodowych doktryn cyberwojny: Główne mocarstwa (USA, Chiny, Rosja) intensywnie rozwijają swoje doktryny i zdolności do prowadzenia operacji w cyberprzestrzeni, często integrując je z działaniami w innych domenach i wykorzystując najnowsze technologie, w tym AI.
Wyzwania dla tworzenia i egzekwowania międzynarodowych norm: Pomimo trwających prac w ramach ONZ (OEWG), brak globalnego konsensusu co do interpretacji i stosowania prawa międzynarodowego w cyberprzestrzeni oraz rozbieżność interesów państw utrudniają budowę stabilnego i przewidywalnego ładu w tej domenie.
Zainteresowała Cię nasza oferta? Zapytaj o szczegóły
Skontaktuj się z nami, aby odkryć, jak nasze kompleksowe rozwiązania IT mogą zrewolucjonizować Twoją firmę, zwiększając bezpieczeństwo i efektywność działania w każdej sytuacji.
156480